Jak umyć okna i nie zwariować?
Krok 1. Kupujemy odpowiedni płyn. Powinien mieć ładny kolor. Najlepiej różowy.
Krok 2. Czekamy na właściwy dzień i właściwą porę. Słońce powinno świecić prosto w myte okno i nas oślepiać. Dzięki temu na szybie zostają smugi, a my możemy twierdzić, że to specjalnie - przecież tylko nudni ludzie mają nieskazitelnie czyste domy.
Krok 3. Zdejmujemy z parapetów rezydujące na nich stada roślin.
Krok 4. Omiatamy z pajęczyn ku rozpaczy domowej społeczności pająków.
Krok 5. Myjemy okna i śpiewamy jednocześnie. Przy czym należy wybrać odpowiedni repertuar. Polecam Beatlesów, klasyka zawsze się sprawdzi. Warto też przygotować utwory z ulubionego musicalu i do śpiewu dorzucić układ taneczny.
Krok 6. (Opcjonalnie). Zawieszamy w oknie kartonowy model smoka, w nadziei że przywabi te prawdziwe. (Mój jeszcze nie przywabił, ale się nie zrażam).
Krok 7. Cieszymy się pięknym widokiem.
Krok 8. Czekamy na deszcz.
Dzięki tym kilku prostym krokom mycie okien stanie się przyjemnością. Nie należy jednak robić tego za często, bo się znudzi.
Uwaga! Po umyciu okien przekonacie się, jak bardzo macie brudne okulary.